Otwieranie sklepów w internecie, już nikogo nie dziwi, zwłaszcza w okresie gdy panuje pandemia groźnego wirusa. Problemy mają firmy stacjonarne. Dlatego też, z powodu konieczności ograniczania kontaktów pomiędzy żywymi użytkownikami marketów, handel internetowy kwitnie. Jedynie nieco przestraszeni internauci, nie do końca wiedzą, czy można już wydawać tyle co wcześniej. Czy lepiej zachować trochę pieniędzy na tak zwaną „czarną godzinę”. Otwarcie sklepu metodą dropshipping, to nic innego, jak umieszczenie w nim towarów, które fizycznie są w magazynie. A magazyn ten jest magazynem, nie naszym, czyli firmy, czy osoby sprzedającej go, ale właśnie tej hurtowni, z której potem zostanie wysłany.
Wysyłka bezpośrednio z hurtowni
Zaleta nr 1 to z całą pewnością, ze hurtownia robi to za nas. To znaczy pakuje i wysyła towar.
Niewątpliwe zaletą jest to, że taka hurtownia wysyła go potem do odbiorcy końcowego, bez żadnego dokumentu. A robi tak, dlatego żeby nie można było dojść skąd pochodzi towar, a także ile sprzedawca na nim zarobił. Jak wiadomo nasi rodacy bywają dość mocno dociekliwi. Ale jest jeszcze inny powód, takiego stanu rzeczy. Obowiązek wysłania dokumentu, spoczywa na sprzedawcy. A więc osoby, która tej sprzedaży, właśnie dokonała, czyli nas, otwierających taki sklep dropshippingowy.
Zdalne zarządzanie biznesem
Dodatkowo takie działanie umożliwia nadzorowanie z różnych części Polski, a nawet świata tak prowadzoną sprzedaż. A także sprawia, że nie ma konieczności posiadania własnego magazynu. I to jest naprawdę piękne w modelu sprzedaży metodą dropshippingu. Bo nie każdy zna się na pakowaniu, a także doświadczenie hurtowni, może być dużo większe, gdyż oni dużo więcej wysyłają, pakują a to z pewnością da się zauważyć odbiorcy końcowemu.
Brak zamrożonej gotówki
Kolejną bardzo ważna zaletą jest to, że nie ma konieczności kupowania towarów, tak jak to kiedyś miało miejsce. Teraz, można najpierw sprzedawać, a potem dopiero kupić towar w hurtowni i zlecić jego wysyłkę do klienta. W czasach, kiedy wszyscy kupowali wszystko, albo „jak leci” nie było problemów z towarem, ale od kiedy rynek zmienił się na „zawalony” różnymi modelami i opcjami. Trudno jest wybrać najbardziej „chodliwe modele” i tak zresztą wiele z nich, zwłaszcza jeśli są drogie, sporo czasu przeleżałoby na półce magazynowej.
A teraz o wadach systemu
Poza wieloma zaletami, ma on także kilka wad. Jedną z nich jest brak możliwości osobistego nadzorowania wysyłki. Dlatego warto najpierw przetestować hurtownie, z którą się planuje współpracę. A poza tym, nawet najlepsze z nich miewają czasem różne problemy. Jednak w większości przypadków wszystko przebiega normalnie i na wysokim poziomie. Kolejną wadą jest to, że mogą zdarzyć się zwroty. A wtedy klient, odeśle nam towar, a nie do hurtowni. W dodatku to my musimy zwrócić mu pieniądze, a także albo odesłać towar do hurtownika, albo go sobie zatrzymać. Inną wadą dropshoppingu jest to, że nie mamy do końca wpływu na cenę w hurtowni, a jak wiadomo, zarabiamy jedynie na swojej marży. Jeśli chcemy sprzedawać tanio i w podobnych cenach, do takich na rynku, to bywa, że marża też będzie mała,w tym przypadku jest pewne obejście problemu sklepu jakie programujemy dla naszych klientów moduł hurtownia w sklepie ma opcję ustawienia dodatkowej swojej prowizji która jest doliczana do ceny końcowej produktu sprzedawanego w naszym sklepie. Decydując się na cenę nieco wyższą także mamy szansę sprzedaży. Ale z pewnością mniejszej ilości sztuk, bo większość z kupujących wybierze niższe ceny. No chyba, że produkt będzie dużo lepszej jakości, wówczas nie ona będzie decydowała o zakupie.
Jak wygląda taka sprzedaż?
Zakładamy swój sklep i firmę, gdyż będziemy mięli konieczność wystawiania faktur i paragonów. W sklepie umieszczamy towary ze swoją ceną, gdyż musimy do cen hurtowych dodać swoją marżę. Bywa, że wszystkie produktu można dodać za pomocą automatycznego importu, korzystając z pliku, który udostępni nam hurtownia zazwyczaj jest to plik XML obecnie w naszych sklepach oferujemy taką opcję połączenia z dowolną hurtownią internetową.